wtorek, lipca 31, 2007

Rynkowy Festiwal Filmowy

Od ostatniego weekendu, aż do drugiego września na rynku w Rzeszowie odbywał się będzie festiwal filmów spoza głównego nurtu. Przez weekend, codziennie o 21.15 rozpoczynają się pokazy, poprzedzone często beznadziejnie żenującymi konkursami. Gdy się to już odcierpi można zanurzyć się w nieoszlifowanej kulturze niemasowej. Poziom jest mocno nierówny, jednak niektóre z pozycji mogą być niezłą podstawą do dyskusji. Będę tam bywał weekendami, więc może coś jeszcze napiszę w tej kwestii.

poniedziałek, lipca 30, 2007

Roller


Z cyklu "Czego to się człowiek nie dowiaduje", czasami trudno wyrzucić te obrazy z pamięci.

piątek, lipca 27, 2007

Oto Ja

Te zdjęcia są praktycznie prehistoryczne, ktoś bliski mi je kiedyś zrobił. Dla niektórych ludzi strasznie ważne jest wiedzieć co jak wygląda, inni przyjmują wszystko takim jakim jest, bez przejmowania się powłoką cielesności. Tą dziwną ograniczająca nas masą, w której jesteśmy zanurzeni, otoczeni jak panierką. W internecie dostępnych jest kilka zdjęć mojej twarzy, wystarczy wpisać tylko "gluth" w wyszukiwarkę i wyskakują moje wesołe i smutne miny. Nie jest to trudne, wystarczy odrobinę się postarać. Ta strona nie może być inna niż cały internet, ta strona musi pasować do reszty. Zatem patrzcie, cieszcie oczy, oto ja - takim jakim jestem, takim jakim chce być. Dziękuję najwyższemu za ludzi, którzy nie zaczynają rozmowy od słów "te, wyślij zdjęcie", dla których to nie ma znaczenia.




niedziela, lipca 22, 2007

Lato z Radiem w Jarosławiu 2007

W ostatni weekend miałem przyjemność przebywać na prowincji, w Jarosławiu, małym miasteczku na południu Polski. W tym oto miasteczku, w poprzedni weekend odbywał się koncert organizowany przez "Lato z Radiem". Grały dwa zespoły "Łzy" i "Perfect". Jakoś odcierpiałem ten pierwszy, taka sobie prawie emo muzyczka. Drugi był lepszy, niestety zgodnie z tradycja koncertów organizowanych przy okazji oba występy były króciutkie. Na zakończenie był, również tradycyjnie pokaz sztucznych ogni, lepszy niż ten w Sieniawie. Może i krótka notka, ale cóż można pisać o koncercie?









wtorek, lipca 17, 2007

Cus - zabieg

Lekarze przycisnieci wizja braku kasy zawiesili strajk, byl to sygnal dla mnie aby upomniec sie o swoj zapisany dwa miesiace temu zabieg. Nie musialem szukac salonu tatuazu, ale zauwazylem lekki przyrost symbionta.
Przybylem wiec do szpitala miejskiego w Rzeszowie, aby zostawic w nim kawalek siebie. Nie odbylo by sie to bez pomocy. Kasia zawiozla mnie do szpitala, pozniej zas do domu. Juz od czasu wizyt u dentysty wiedzialem, ze niezbyt dobrze znosze znieczulenie i samotna wyprawa do szpitala moglaby sie skonczyc dla mnie conajmniej nieciekawie. Lekarze wzieli mnie do gabinetu zabiegowiego, znieczulili, rozcieli co nalezalo i wycieli potwora. Potwor w sloiczku pojechal na badania ja zas z L4 do domu, po to by dojsc do siebie.
Ciekawe jest to, ze ja i kot tak samo znosimi znieczulenie. Podobnie sie zachowujemy: i on i ja stajemy sie osowiali, bezwladni. Prawie belkoczacy.

Na razie mnie nic nie boli, moze pozniej zacznie. Hej dziewczyny, bede mial blizne na piersi. Seksi nie?

Pod tym postem mozna umieszczac komentarze.

poniedziałek, lipca 16, 2007

Czerwone Robaczki



Te czerwone robaczki to pluskwiaki, szczesliwie udalo mi sie ujac ich okres godowy, gdy tysiacami wylegaja na rozne rosliny po to by radosnie mnozyc sie grupowo. Nie wiem co to za gatunek, nie wiem czemu sa czerwone. Sa bardzo ladne, jak drogocenne kamienie zapomniane przez nieostroznego zlodzieja.

Jaka ta natura jest zadziwiajaca.

środa, lipca 11, 2007

Krasiczyn

W moja glowe wpadla informacja, ze w zeszly weekend bedzie organizowany koncert w krasiczynie z muzyka popularna stylowana na powazna. Dla niekumkajacych, szlagiery muzyki rozrywkowowej (takie jak muzyka z Gladiatora) odtworzone na styl symfoniczny, ze spiewakami operowymi z orkiestra (smyczki!). Dodatkowym atutem byl obszerny park ktory dostarczyl troche rozrywki, umilajac tym samym czas oczekiwania na koncert.
Ciekawym akcentem swiadczacym o rzeczywiscie popularnym charakterze tego koncertu niech swiadczy zasłyszana rozmowa:
Tlo: na scene po raz drugi wychodzi spiewaczka, po to by zaspiewac drugi numer operowy.
Ktos: no popatrz, jeszcze raz w tej samej kiecce, i to w telewizji, ech, to nie to co Doda

W sumie to bylo wesolo.



niedziela, lipca 01, 2007