niedziela, kwietnia 25, 2010

Szczęśliwy bocian - czyli jak zostać dostawcą aplikacji w AppWorld?

Nadeszła ta wiekopomna chwila w której postanowiłem zarejestrować się w sklepie aplikacji na urządzenia Blackberry jako niezależny dostawca. Nie jest to skomplikowany proces, jednak opiszę go tutaj, z tego względu, że nie nie znalazłem żadnych informacji na ten temat w polskojęzycznym internecie. Tyle tytułem wstępu, jedziemy z treścią:


Udajemy się na stronę https://appworld.blackberry.com/isvportal/, gdzie rejestrujemy się jako dostawca aplikacji. Nie jest to wielgachny formularz, podczas rejestracji podajemy dane do konta PayPal, z którego zostanie pobrana opłata rejestracyjna (200 USD). Na to samo konto będą też spływać zyski ze sprzedaży aplikacji. Po wypełnieniu wszystkich pól, opłaceniu opłaty nasze konto zostanie poddane procesowi weryfikacji, jakiś pracownik ze strony RIM się przyjrzy i poinformuje nas o dalszych krokach. Weryfikacja mojego konta potrwała kilka godzin (dwie, góra trzy), po niej otrzymałem na maila formularz (po angielsku), który należy wypełnić i potwierdzić u notariusza.
Niestety, nie jest to możliwe (różnice w prawie anglosaskim i europejskim), tak czy inaczej udałem się do notariusza, gdzie potwierdził on zgodność mojego dowodu osobistego z kserokopią, oraz przyjął moje oświadczenie o pozostawaniu przy życiu (serio, napisałem oświadczenie  w którym stwierdzam, że żyję i mam się dobrze). Te dokumenty zeskanowałem i odesłałem na adres maila z którego przyszedł formularz do wypełnienia. Kilka godzin później byłem już zarejestrowanym dostawcą aplikacji.

Cały proces przebiegł bardzo szybko, można go przeprowadzić w dzień lub dwa. Jest to zupełnie różne od tego co się słyszy na temat rejestracji w sklepie bodajże Apple lub Google.

wtorek, kwietnia 20, 2010

Reinstalacja

Ze względu na okoliczności przyrody zmuszony zostałem migrować ze starego poczciwego XP na zupełnie nowego Windows7. Pomimo tego, że instalacja przebiegła prawie bezproblemowo, pierwsze uruchomienie przebiegło gładko, później jednak, podczas normalnego używania zaczęły wyłazić tak durne błędy, że aż zadziwiające. Postanowiłem co bardziej kuriozalne opisać, nie bardzo wiem po co. Może po to, żeby bez problemu móc mówić: a nie mówiłem?

Moja osobista lista najdurniejszych błędów:
  • przeciąganie zajętego okienka: jest okienko kopiowania plików i ono popada w chwilową zadumę, próbuję je przesunąć - bezskutecznie, jednak jak się budzi to przeskakuje pod myszkę (pomimo tego, że żaden klawisz myszy nie jest wciśnięty), aby je puścić, trzeba je ciapnąć myszką (musi dostać sygnał puszczenia klawisza)
  • gadżet na pulpicie: klasa sama w sobie, dodałem sobie gadżecik - pogodynkę, na dzieńdobry pokazało mi pogodę z Warszawy, no to zmieniamy na Rzeszów - pokazuje ładnie, ale coś mały ten gadżet, powiększam, i znowu jest Warszawa - nosz ku...., no nic, wpisuję znowu Rzeszów, hmmm, do czego służy ten znaczek 'x', aaa, zamyka, no to otwieramy ponownie i co, ku.... znowu Warszawa
  • no i mój number one, błąd nad błędami - nowy mechanizm się pojawił (nowy dla tego systemu, widziałem to w Ubuntu jakieś 2-4 lata temu, no ale), można zmieniać głośność poszczególnych aplikacji korzystających z systemu dźwięku (dość przydatne, można osobno sterować głośnością przeglądarki i odtwarzacza), aplikacje w mikserze są ilustrowane swoją ikonką, co się stanie jednak jeśli ta ikonka jest duża (np. jest ustawiony na nią avatar rozmówcy z komunikatora)? Wtedy ten mikser wygląda tak:
    albo tak:
Pięknie panowie programiści - ikonka mi się zaaawsze zmieści, w końcu nie może być większa, pogratulować pomyślunku. Pogratulować.

piątek, kwietnia 02, 2010

Kulka, sir!


Mój Bold mnie wczoraj niesamowicie wkurzył i to kuleczką. Taką małą kuleczką. Tak, to wszystko przez kulkę, innym winnym jest naturalny wydzielany przez moje dłonie tłuszcz. Osadza się on bezczelnie na kulce oraz na toczonych przez nią rolkach (chodzi o trackballa z mojej komórki). No i pewnego pięknego dnia kulka traci całkowicie swój poślizg - najczęściej w jednym kierunku, w innych działając zupełnie normalnie. Co można z tym zrobić?
  • rozebrać i wyczyścić, potrzebujemy odpowiedniego klucza oraz tutoriala z sieci - ważna rzecz, po rozebraniu kulki warto sobie narysować ułożenie rolek, można ją łatwo złożyć w zły sposób i wtedy działa w lustrzany sposób
  • wymienić kulkę - zamawiamy nową np. na eBay'u - kilka funciaków, rozbieramy i wymieniamy - działa
  • metoda na szczoteczkę do zębów - najdziwniejsza z dziwnych metod, bierzemy starą szczoteczkę do zębów, z miękkim włosiem i szorujemy kulkę (w nierozebranej komórce oczywiście) - powinno pomóc
Taka technika, taki postęp, a niektóre rzeczy nadal trzeba "młotkiem" naprowadzać na odpowiednie tory.

Bonus:
Nigdy, przenigdy, za żadne skarby nie próbuj używać funkcji setFocus na polu zawartym w ekranie z wnętrza konstruktora. To nie zadziała i już. To nie programowanie Windowsa.