Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2005
Dzieki poteznej dawce kofeiny tymczasowo przelamalem marazm i nude jesienna i ochoczo nuzam sie w pracoholizmie. Och, jak mi dobrze.
Nadchodzi zima, obrastam w tluszcz i coraz dluzej spie. Moim totemem jest niedzwiedz.