Drzewiej, znaczy się dawno temu, gdy jeszcze nasi dziadowie nie wierzyli w to samo co my istniał zwyczaj, prastara tradycja obchodzenia w dniu przesilenia wiosennego święta kupały. W tym magicznym dniu, młodzież oraz starsi oddawali się magicznym rytuałom. W tę noc nie obowiązywała większość reguł. Można było zawrzeć związek małżeński bez pytania nikogo o zgodę czy też błogosławieństwo. Wróżono z ziół zrywanych w milczeniu, puszczano wianki na wodę. Na wysokich górach palono ogniska przez które oddawano pocieszne skoki (najzabawniej było jak ktoś nie wymierzył i tyłkiem w ognisko spadł). Dzisiaj zwraca się głównie uwagę na to, że w tę noc obowiązywała całkowita wolność i dowolność seksualna, ale to przecież w życiu nie najważniejsza sprawa?
(arykuł sponsorowany)
2 komentarze:
Dziemki :D Jak ja się wypłace ;)
Jak to jak? Wiadomo PEPSI :bomba:
Prześlij komentarz