Dom bez kota to nie dom. Co prawda mam już jednego kota - białego inteligentnego persa, jednakże każdy chciałby mieć towarzystwo i mój samotny biały kot też chciałby mieć kogoś do zabawy. Dlatego pojawiła się Sonia, młody kociak. Krzyżówka szarego dachowca z kotem bengalskim.
Gdyby tylko koci dzień nie zaczynał się godzinę przed moim budzikiem.
Gdyby tylko koci dzień nie zaczynał się godzinę przed moim budzikiem.
3 komentarze:
a co z samym "Tygrysem" :-)?
Ma się bardzo dobrze, w pomarańczowych zachodach słońca paskom kontrast poprawia. :D
Pozdrawiam go bardzo cieplutko :-)
Prześlij komentarz