Po ustawieniu kilku procesów śledzących położenie sterowników w pamięci (narzędzie pstat), chciałem wykonać backup, na wszelki wypadek (czy aby na pewno nowy dysk się nie sypnął?). Przy wykonywaniu kopii danych (shadow copy) dostałem BSOD. Otrzymywałem go za każdym razem, już miałem pisać do Mozy z prośbą o pomoc, jednak na jednym z angielskojęzycznych forów znalazłem dość proste rozwiązanie. Należy przy pomocy narzędzia mbrfix (które można pobrać na przykład stąd) wygenerować nową sygnaturę dysku. Po tej operacji system na nowo wykryje dyski, przydzieli im oznaczenia literowe (ja miałem własne oznaczenia poszczególnych dysków - trzeba je od nowa ustawiać) i tyle. Backupy znowu działają, a system się nie wiesza.
Niech mi ktoś jeszcze powie, że system Windows jest prosty i intuicyjny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz