Od dawna nosiłem się z zamiarem zrecenzowania nowego marketu z mojego miasta. Okiem wprawnego łowcy międzypółkowego przyjrzałem się gabarytom i funkcjonowaniu tego kolosa. Mam kilka bardzo niepokojących dla przychodów wniosków:
- temperatura - jest stanowczo za gorąco w środku, obsługa biega w krótkich rękawkach, a klienci się topią w kurtkach - szybko się męczą i nie przechodzą całego sklepu wzdłuż i wszerz
- rozmiary - ten kolos jest zbyt duży na to żeby cały przejść bez nadmiernego zmęczenia znudzenia i niechęci
- asortyment - zaskakująco ubogi - nie mogłem kupić głupiego termometru
- obsługa - nic nie wiedzą, nie wskażą, wiecznie ich nie ma
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz