Rzadko kiedy zdarza się nam ludziom mieć przebłyski geniuszu. Ja właśnie doznałem takowego. Zdobyłem na drodze kupna odkurzacz. Mały poręczny, pozbawiony worka. Niestety główna szybka pozwalająca na kontrolę poziomu wypełnienia worka zaklejona była parszywą naklejką. Próbowałem usunąć ją mechanicznie, niestety ryzykowałem zarysowaniem szybki. Myślałem pierwotnie, że poczekam aż klej skruszeje i samo odpadnie. Jednak coś mnie naszło (uwaga! przebłysk!) zacząłem spryskiwać klej sokiem wyciśniętym ze skórki pomarańczy. Zadziałało, klej zmienił konsystencje, rozpuścił się. Zostało jeszcze kilka smug które myślę usunąć zwykłą gąbką. Dlatego pamiętajcie, na oporne naklejki tylko sok ze skórki pomarańczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz