Każdy z nas ma jakieś słabości małe czy też duże. Pamiętacie pewnego potwora z ulicy sezamkowej? Potwór ów w latach swojej młodości namiętnie zażerał się ciasteczkami:
Wszyscy pamiętamy niepowtarzalny styl w jakim wpychał on w siebie ciastka. Wyobraźcie sobie że są ludzie którzy mają taki sam pociąg do słodkości.
Panie i panowie oto Marysia i jej ciastka:
3 komentarze:
O bracie... Blondynka.. Delicje.. niby normalnie niby taka zwykla sytuacja.. a ja ci bracie powiem... TWOJA BLONDYNKA TO KOSMITA! Strzeż się! Dostrzegasz kogo stworzyles? Ten uśmiech te oczy... to nic nadzwyjczajnego.. to piękne uzębienie.. i styl otwierania buzi ala kanadyjczycy z south park.. to nic... Ale przypatrzmy się 3 obrazkowi! Widzicie? Widziecie? KOSMITA JA W RYJ! Toż ten potwor ma wieloprzegubową ręke! xD Jak to nazwac.. Podwojny łokieć? STRZEŻCIE SIĘ POWIADAM! Kosmici są blisko...
W tym coś jest, radzę zajrzeć na stronę z buźkami i wyszukać osobę z powyższego komiksu.
Wtedy nastanie wiekuista jasność.
:bomba:
Tak własnie wygląda akt konsumpcji delicjonarkomanki.MILUSIO :)
Prześlij komentarz