wtorek, maja 15, 2007

Deszcz

Pierwsze krople - zimne pocałunki
biją mnie po rękach
Szumi ulewa Twoich łez
Szloch gromu targa
błękitnymi ramionami
Idę do domu,
nad głową trzymam plecak
przeskakuję nad kałużami
pełnymi Twoich oczu

1 komentarz:

Dobowet pisze...

Pozdrawia bedacy pod wrazeniem....

Prześlij komentarz