Posty

Wyświetlanie postów z 2000

Smok

Obraz
Wszystkim więźniom mojej wyobraźni Cały zlany potem obudziłem się w środku nocy. W pół do trzeciej. Probowałem otrząsnąć się z koszmaru. Sen ociekał realizmem. Straszny, a jednak pociągający. Smok wijący się pośród chmur. Prosił aby go uwolnić. Nie zdążyłem zapytać o miejsce i sposób na to by zrzucił kajdany. Przez cały tydzień sen się powtarzał, jednak nic nowego się nie dowiedziałem. Zacząłem się denerwować, budziłem się i bolała mnie głowa. Bezsilność. Postanowiłem odwiedzić swoją dziewczynę. Zadzwoniłem do niej dzień wcześniej. Ucieszyła się. Tej nocy spałem, śniłem ten sen. Tylko tym razem pozwolono mi dośnić go do końca. Poznałem zaklęcie, bełkot szaleńca przepojony mocą. Nadal nie wiedziałem skąd miałem go uwolnić. Wstałem późno, kilka godzin w pociągu i spotkałem Ją. Poznałem Jej kumpli, rodziców. Wszedłem do Jej pokoju, On tam był, uwieczniony na ścianie. Smok mojego snu spętany farbą na tynku. Wyszła na chwilę. Przytuliłem gorące czoło do zgrzanej ściany. Opuszkami p...