piątek, kwietnia 28, 2006

Weeeeeeekend

Jutro zaczyna sie dlugi weekend, zwany tez majowymi wakacyjkami albo polska leniuszka. Wiekszosc zakladow zammknie swoje podwoje, ludzie tlumnie zwala sie w kilka miejsc najbardziej trendy turystycznie by w grupie i w deszczu zrec miecho z grila. Obowiazkowym elementem jest urzniecie sie polaczone z konsumpcja ogromnej ilosci sledzi salat i innego tego typu badziewi.
Porzuce ten zaklety krag tycia i picia. Siade na lace i bede patrzyl w niebo, wszak juz lato mamy.

1 komentarz:

Dobowet pisze...

Pogoda nie nastraja optymistycznie,9 stopni w sloncu?
Esemesownik zdecydowanie tak!

Prześlij komentarz