piątek, lipca 27, 2007

Oto Ja

Te zdjęcia są praktycznie prehistoryczne, ktoś bliski mi je kiedyś zrobił. Dla niektórych ludzi strasznie ważne jest wiedzieć co jak wygląda, inni przyjmują wszystko takim jakim jest, bez przejmowania się powłoką cielesności. Tą dziwną ograniczająca nas masą, w której jesteśmy zanurzeni, otoczeni jak panierką. W internecie dostępnych jest kilka zdjęć mojej twarzy, wystarczy wpisać tylko "gluth" w wyszukiwarkę i wyskakują moje wesołe i smutne miny. Nie jest to trudne, wystarczy odrobinę się postarać. Ta strona nie może być inna niż cały internet, ta strona musi pasować do reszty. Zatem patrzcie, cieszcie oczy, oto ja - takim jakim jestem, takim jakim chce być. Dziękuję najwyższemu za ludzi, którzy nie zaczynają rozmowy od słów "te, wyślij zdjęcie", dla których to nie ma znaczenia.




8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Osobiscie uwazam , ze ze społecznego i psychologicznego punktu widzenia każdy ma prawo wiedziec z kim rozmawia bo w innym wypadku moze nastapic odpersonifikowanie i przedmiotowosc zachowań oraz skazywanie sie na niezgodne z rzeczywistoscia obrazy, wytwory umysłu. Wyglad drugiego czlowieka ma aspekt informacyjno- upodmiatawiajacy . Inna kwestia jest tzw ocenienie ludzi po wygladzie i determinowanie dalszych zachowan od aparycji drugiego człowieka . To jest sprawa osobistej kultury i wychowania .Mam kolege niezbyt atrakcyjnego o bogatej osobowosci , milego i bardzo uczciwego .Szuka dziewczyny , pragnie milosci ,ale nie moze jej zaznac niestety.Kazdy oficjalnie mowi , ze interesuje go wnetrze, bogata osobowosc , ale tak nie jest przy konfrontacji z takimi osobami jak on wszak juz starozytni rzymianie mowili ze tylko to co piekne jest dobre , ale czy to prawda? opinie które uzyskałam pomagajac mu znalesc dziewczyne byly tego typu "każdy twierdzi że intersuje go wnętrze ale zanim dotrze sie do tego wnętrza to musi być to coś w drugmi człowieku co zachęci do poznawania wnętrza" To jest tylko jeden aspekt relacji interpersonalnych a mianowicie zwiazki damsko-meskie. Jednakze w normalnych kontaktach , w przyjazniach wyglad , zdjecie nie odgrywa praktycznie zadnej roli . Jest tylko ogolna informacja o człowieku :). Mowiac zas o internecie to uwazam , ze jest to niemal nieodzowne i uczciwe zeby zobaczyc paszcze osoby po drugiej stronie ekranu biorac pod uwage niebezpieczenstwa wylaniajace sie z wirtualnego swiata. Osobiscie drazni mnie plytkosc i powierzchownosc zachowan osób , ktore po zobaczeniu zdjecia ucinaja kontakt z drugim człowiekiem . Zawsze w takim wypadku nalezy podesłac im link http://inx.pm.waw.pl/~tp/baudelaire.html czyli dac do przeczytania wierszyk Baudelaire pt " Padlina" . A oto fragmenty :"Słońce prażąc to ścierwo jarzyło się w górze,
Jakby rozłożyć pragnęło
I oddać wielokrotnie potężnej Naturze
Złączone z nią niegdyś dzieło.

Błękit oglądał szkielet przepysznej budowy,
Co w kwiat rozkwitał jaskrawy,
Smród zgnilizny tak mocno uderzał do głowy,
Żeś omal nie padła na trawy." .

Jesli widzimy w człowieku tylko cielesna powłoke to uwłaczamy naszemu człowieczenstwu i temu co nas odroznia od zwierzat . Wyglad przemija i nie rozumiem czym tu tak sie emocjonowac? Ja zaszwe kieruje sie w zyciu zasada Kartezjusza Cogito ergo sum tak w podejsciu do siebie jak i do innych ludzi , szkoda , ze inni nie moga choc na chwile wzniesc sie poza materializm , konsumpcjonizm i dokonac wewnetrznej introspekcji , aby zrozumiec ta prawde:). I na koniec jeszcze raz odwoluje sie do umysłu , rozumu , ktory jest jedyna bronia słabego czlowieka w walce z przyroda przywołujac znana mysł Pascala "Człowiek jest trzciną najsłabszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą. Nieco mgły, kropla wody starczy, by go zabić. Lecz niechby był zgnieciony przez wszechświat cały, to jeszcze byłby szlachetniejszy od tego, co go zabija: gdyż on wie, że umiera. Cała tedy godność nasza leży w myśli". Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Kurcze, ale ktoś się spisał. Tyle tylko że nie bardzo rozumie jakie są wnioski, wygląd nie ważny, ale zdjęcie musi być???
Większość lasek nie jest zdolna do uczuć wyższych.
Jak od razu poprosisz o zdjęcie to albo dostaniesz gole cycki(i sprawa jest jasna- będziesz tylko towarem tak jak ona) albo jesteś chamem (bo po co ci jak ona i tak chłopa w necie nie szuka), ale jeśli po miesiącu nie wysłałeś jej swojego to jesteś jakimś pieprzonym zboczeńcem.
Po jakimś czasie zapominasz, ze to kobieta - bo już ci to wisi - przychodzisz do niej się wygadać a nie podrywać. W tym czasie mniej więcej dowiadujesz się od niej, że POWINIENEŚ chcieć ją poznać w realu – po chuj- przecież ona chłopa nie szuka.
Okej. Ustępuje się babie i ide do tego cholernego marketu.
Pierwsze spotkanie spoko – tylko po co zaczyna od pytań na które już dawno zna odpowiedzi? Trzeba sprawdzić czy na pewno nie mam obrączki i czy zarabiam tyle ile pisałem??? Nie mam i zarabiam, ale gdzie do cholery podziały się jej cycki rozmiar D???
Drugie spotkanie. Jest zlał ze chce iść na żużel a nie na romantyczny spacer – po jaka cholere mam się z nią włuczyć po jakichś przyrodach? Przecież ona chłopa nie szuka!
Trzecie spotkanie. Jak nie masz skrupułów to dajesz jej to czego chce i najdalej za dwa tygodnie ją przelecisz. Jak nie chcesz być dupkiem to się dowiadujesz, że ona przez ciebie tyle czasu zmarnowała.
Nie powiem, ze wszystkie baby są takie same, ale 99% tak właśnie się zachowuje i nie ma tu znaczenia wiek, wykształcenie, wyznanie.
Jeszcze jedno: dlaczego kobiety myślą, ze one mogą nas selekcjonować po wyglądzie a faceci są wszystkożerni? To, że kobieta jest w miarę ładna nie znaczy ze chce ja przelecieć.

Anonimowy pisze...

Boziu Piotruś aleś się spisał. Baby są durne, ale tobie to chyba szczególnie nie przeszkadza? ;) Ja gadam na GG z kilkoma facetami i nie chce wiedzieć jak wyglądają. Dla mnie zdjęcie jest początkiem doboru, gdybym prosiła jakiegoś gościa o zdjęcie czułabym się jakbym zdradzała Maćka. Nigdy tez nie wysłałabym swojej foty. Może jestem purytanka, ale niektóre rzeczy są dla mnie nie do przyjęcia. Skąd mogłabym wiedzieć co ktoś zrobi z albo do mojego zdjęcia. Brr
PS. mam pytanie do marysi. Piszesz "Mam kolege niezbyt atrakcyjnego o bogatej osobowosci , milego i bardzo uczciwego". Dlaczego dla ciebie to tylko kolega skoro wygląd sie nie liczy a patrzysz tylko na zalety ducha?

Anonimowy pisze...

Widze, że w okrągłą godzinke trafiłam :D:D:D

Anonimowy pisze...

Jaka tam prehistoria, najwyżej dwuletnie zdjęcia. To z twojego profilu bardzo lubię.
Widzę, że tłumy przetaczają się dziś przez bloga :D

Anonimowy pisze...

Miedzy nami nie ma tzw iskrzenia ot co :)I nie chodzi tu o wyglad zewnetrzny ,ale o to ze mam pewne upodobania co do zachowania i cech charakteru u mezczyzn i ze wzgledu na to moj kolega nie jest w moim guscie, co nie zmienia faktu ze ma bogata osobowosc i go bardzo lubie :)

Anonimowy pisze...

Tylko co powoduje to iskrzenie, jeśli gościu jest, jak piszesz, pełen zalet a jego jedynym mankamentem jest wygląd??
PS. Julek gałgan różki pokazuje :D spać mi nie daje RATUNKU :O

Anonimowy pisze...

Wsadź mu do łóżeczka butelkę Pepsi, jeśli wdał się choć trochę w chrzestnego to uśnie. :D Jak sobie sam odkręci to z miejsca kupuje mu rower. :bomba:

Prześlij komentarz