poniedziałek, września 11, 2006

Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie

Cieszcie sie wszyscy! To co zaginione bylo odnalazlo sie. Taki maly fotoprzeglad z roznych miejsc ktore zaszczycil moj orszak wycieczkowy.


Może to jest morze, a może to tylko wspomnienie morza. Być może powiem więcej. Kiedyś.



W tak sprzyjających okolicznościach wiejsckiej przyrody, chce sie zyc. Gdyby tylko nie bylo upalnie i droga nie byla zaminowana.


Zielone sciezki. Przeznaczenie: pulpit. Wrazenia estetyczne: pozytywne. Miejsce: arboretum.


Definicja bunkra: pusta przestrzen otoczona betonem przeznaczona do prowadzenia dzialan obronnych.



Lato sie skonczylo. Moczenie tylkow tez, do nastepnego roku. Przypominam, ze w zwiazku z efektem cieplarnianym kazde nastepne lato bedzie jeszcze bardziej gorace. Narodzie! Nad wode!



Zamek w Łańcucie. Oczywiscie zamek jest po prawej, a kaczki to to po lewej, i nie sa to czlonkowie wladzy tylko takie zwierzatka wodolubne.


Fosa i zegar sloneczny. W tym rowie kiedys byla woda, niestety wyschla, zegar zas chodzil w miare dokladnie (bylo popoludnie).


Kwiatki i bogini Diana. Siega po strzale by zabic jelonka. Sztuka. Uuuu.


To jest dopiero pokrecone drzewo! Widok calosciowy na piekne okolicznosci przyrody.


Jeszcze jeden rzut oka na fose. Ciekawe czy kiedys wypelni sie woda?




Jaskolki na pieciodrutowej linii utworzyly wzor. Podejrzewam ze jakby to zanucil to by brzmialo jak tiditididitidi. Ogorek ogorek, znalazlem go na drodze. Balem sie go podniesc, a nuż jest to szpieg od obcych i ma mi sie zagniezdzic w mozgu? Byc burakiem czy ziemniakiem to rozumiem, ale ogorem?


W srodku szczerego pola przystanek, niestety godziny odjazdow zdarla szczera reka polowego wandala. Pierwszy rzut oka na most na Sanie. Od spodu, filary nie rosna w gore.


Most ten zostal zniszczony na poczatku drugiej wojny swiatowej. Szczatki widoczne tutaj sa wlasnie pozostalosciami poprzedniej wersji mostu, zostal on odbudowany po wojnie.


Objaw schizofrenii. Jakie zwierzatko ty widzisz w tej chmurce?



Co trzeba zrobic zeby ujrzec tecze? Miec weza z woda i kawalek wolnej przestrzeni. Waz oczywiscie gumowy, te zwykle sie wkurzaja przy napelnianiu. Okno w zamku. Jak dzialalo to musieli miec super widoki.


Trochie krzywa panorama calosciowa zamku, ale i tak jest ladna.


Kamienne geby. Hodowle swoich wariactw czas zaczac. Lepiej nie bede mowil co ja tam widze, i tak kazdy widzi cos innego.




W moim nudnym pozbawionym zabytkow i rozrywek miescie strasznie sie wynudzilem patrzac na takie dziwne budynki jak ten. Usilnie probowalem odnalezc w nim to wewnetrzne fuj to ciche pfłe.


Letnia burza zbliza sie. Niebo chmurami zasnute.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz