niedziela, października 29, 2006

Ciach!

Dzisiaj miała miejsce stłuczka. Przy wyjeździe z ronda nastąpiło uderzenie. Samochodzik mocno trzepnięty obrócił się w miejscu, uderzył kołem w krawężnik i wylądował na trawniku. Nic się nikomu nie stało, ale środek lokomocji zaszyje się teraz w warsztacie na kilka długich dni. Wszyscy ciekawi mocnych wrażeń mogą obejrzeć uszkodzenia na poniższych zdjęciach. Może to rozczaruje niektórych, ale winą za stłuczkę trzeba obciążyć kierowce samochodzika którego tu nie widać. Który jak podejrzewam poruszał się w sposób niedozwolony zamaskowanym czołgiem.













1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Wyrazy wspolczucia dla pogniecionego smoka kasopija.

Prześlij komentarz